Kiedy suwak nie obowiązuje?

Ostatnio pisaliśmy o potrzebie i konieczności „jazdy na suwak”. Natomiast istnieją pewne wyjątki od tej reguły, które warto poznać, aby zabłysnąć w towarzystwie i od czasu do czasu, usprawnić jazdę samochodem.

Po pierwsze, warto zapamiętać, że jadąc po pasie który lada chwila się skończy, mamy pierwszeństwo dopiero, gdy dojedziemy do jego końca. Więc nie ma co się wpychać i przedwcześnie używać migacza.

Po drugie, nie raz ujrzymy na drodze nadinterpretującego przepisy cwaniaczka, który spróbuje wcisnąć się na lewy lub środkowy pas prosto z prawego pasa, służącego do skrętu w prawo. W tej sytuacji cwaniaczek mocno się przeliczy, ponieważ pas do skrętu nie jest pasem zanikającym, więc nie daje nam pierwszeństwa i nie umożliwia jazdy na suwak.

Po trzecie, pas włączania się do ruchu, nazywany „rozbiegowym”, mimo tego że dość szybko zanika, służy jedynie do nabrania prędkości przy wyjeździe np. ze stacji benzynowej. Nigdy nie daje on nam pierwszeństwa, co warto sobie uświadomić przed próbą wymuszenia pierwszeństwa na autostradzie i bolesnym przekonaniu się o zasadzie – przepis przepisem, ale zderzak zderzakiem.