A przynajmniej nie w pobliżu znaków i sygnalizacji świetlnej. Każda próba iluminowania dróg krajowych musi zostać analizowana przez zarządcę drogi pod kątem bezpieczeństwa.
Lampki nie mogą oślepiać kierowców, ani utrudniać zauważenia i odczytania znaków drogowych lub barierek. Tak na marginesie, to żadne lampki nie powinny być w kolorze niebieskim. Zbytnio kojarzą się z patrolem policyjnym i niepotrzebnie spowalniają kierowców, którzy nerwowo zerkają na liczniki z prędkością i próbują przypomnieć sobie ile było na znaku. Z tym, że go nie zauważyli przez te lampki.
Aby wszystko było jasne, należy przeczytać art. 40 ust.1 z 1985 o drogach publicznych, który stanowi:
„Zajęcie pasa drogowego na cele niezwiązane z budową, przebudową, remontem, utrzymaniem i ochroną dróg, wymaga zezwolenia zarządcy drogi, wydanego w drodze decyzji administracyjnej (…)”
Dodatkowo, należy zapoznać się z ust.2 pkt 4 tego samego artykułu aby zrozumieć o jakie pozwolenia chodzi:
1) prowadzenia robót w pasie drogowym,
2) umieszczania w pasie drogowym urządzeń infrastruktury technicznej niezwiązanych z potrzebami zarządzania drogami lub potrzebami ruchu drogowego,
3) umieszczania w pasie drogowym obiektów budowlanych niezwiązanych z potrzebami zarządzania drogami lub potrzebami ruchu drogowego oraz reklam,
4) zajęcia pasa drogowego na prawach wyłączności w celach innych niż wymienione w pkt 1-3.
Zatem, jeśli ktoś będzie chciał umieścić na pasie drogowym jakiekolwiek świątecznie dekoracje, musi złożyć wniosek do rejonowego oddziału GDDKiA. Jeśli wniosek zostanie zaakceptowany, należy także uiścić opłatę, zgodnie z art. 40, ust.4.
Jeśli natomiast świąteczne dekoracje zawierają logo albo oznaczenie towaru, będą postrzegane jako reklama. W takim wypadku należy opierać się na art.39 ust. 3 ustawy i także złożyć wniosek do GDDKiA.
źródło: www.gov.pl