Według słów Generalnego Dyrektora Dróg Krajowych i Autostrad, w czasie pandemii przybyło nam więcej dróg niż było przewidziane. Dodatkowo, liczba ogłoszonych przetargów opiewa na liczbę prawie dwukrotnie większą niż planowano. Zatem, mimo wątpliwej jakości planowania – efekty są.
Przykładowo, na początku roku 2020 planowano rozbudowę 12 odcinków dróg o łącznej długości nieco ponad 115 km. Pod koniec roku okazało się, że udało się ich rozbudować aż 16, a ich długość dobija do 140 km. Być może niechcący, ale zawsze.
Poza tym, planowano ogłoszenie przetargów na budowę dodatkowych 350 km dróg, a okazało się, że ogłoszone przetargi opiewają na budowę 600 km dróg. Dzięki temu w przyszłości autostradzie A2 przybędzie ponad 60 km długości, ekspresówka S19 urośnie o 200 km a S6 o 110 km. Być może niechcący, ale zawsze.
Aktualne plany na bieżący rok także są ambitne. Zakładają, że do końca grudnia będziemy mogli przejechać się po 385 km nowego asfaltu. Z tego 40 km przypadnie autostradom a reszta drogom ekspresowym.
źródło: https://www.gddkia.gov.pl/
