Nie są to kalambury, oksymorony ani żarty. Pomimo towarzyszącej nam na codzień wizji dziur przeplatanych mozaikom łat, nasze drogi znakomicie poprawiły się w ciągu ostatnich sześciu lat.
Rewelacje te można odkryć w globalnym Raporcie Konkurencyjności, który jest przygotowywany przez Ekspertów Światowego Forum Ekonomicznego. Rzeczoznawcy już od początku lat 80‘tych ubiegłego wieku dostarczają solidną dawkę obiektywnych informacji na szereg tematów, abyśmy w końcu zdali sobie sprawę na czym stoimy. I wychodzi na to, że to coś ma o wiele mniej dziur niż w przeszłości.
Wedle Raportu z 2012 roku, który sprawdził jakość dróg w 144 krajach, Polska uplasowała się na miejscu 124. Wyprzedził nas wtedy Kazachstan, Uganda i Zimbabwe. Na usta cisną się niezliczone pytania, na które nie znam odpowiedzi. Być może specjaliści zaraz na granicy wpadli do rowu i musieli wracać lawetą w listopadowym deszczu. Natomiast czołówkę rankingu ustanowiła Francja, Zjednoczone Emiraty Arabskie i Singapur.
Ostatni raport pochodzi z 2019 roku, a w nim Polska figuruje na… 57 pozycji! Jest to przyjemne miejsce w środku listy, pomiędzy Węgrami a Belgią. Zatem wychodzi na to, że nie mamy się czego wstydzić. Tym razem także rodzą się pytania, ale możemy założyć że specjaliści ominęli autostradę A-4. Jeżeli chodzi o czołówkę listy, to możemy tam ponownie znaleźć Singapur, Holandię i Szwajcarię.