Volvo przygotowuje się na zadbanie o potrzeby kierowców z wieloletnim wyprzedzeniem, nawet jeśli kierowcy jeszcze nie zdają sobie sprawy z istnienia takowych potrzeb. Na przykład, rozszerzona współpraca z firmą NVIDIA, której to system o nazwie System-on-a-Chip (SOC) NVIDIA DRIVE Orin, jeszcze bardziej usprawni obsługę pojazdów autonomicznych.
Jeżeli jedziemy naszym samochodem jako pasażer, to warto mieć zaufanie do umiejętności kierowcy, któremu pozwalamy prowadzić. Niesie to wiele korzyści, bo niedość że dojedziemy cało na miejsce, to nie będziemy musieli wytykać mu nieustannych błędów i przytaczać kodeksu drogowego. Jako że w samochodach autonomicznych prowadzi komputer, nie będzie on raczej chętny do słuchania naszych uwag, pomimo opcji sterowania głosem. Postanowiono więc wyposażyć go w moc obliczeniową na widok której naukowcy NASA zaczynają tupać z podekscytowania. Platforma obliczeniowa firmy NVIDIA przelicza 254 bilionów operacji na sekundę, co pozwoli samochodom nowej generacji podejmować samodzielne decyzje.
Volvo Cars jest pierwszą globalną firmą pragnącą zaimplementować ten system. Wedle planów już w 2022 roku volvo XC90 będzie miało go w swoim komputerze pokładowym. SOC razem z licznymi czujnikami i systemem przetwarzania wizyjnego, umożliwi bezpieczną, samodzielną jazdę pojazdu.
Wierzymy w współpracę z wiodącymi światowymi firmami technologicznymi, aby tworzyć najlepsze z możliwych samochody Volvo. Z pomocą systemu NVIDIA DRIVE Orin możemy przenieść bezpieczeństwo na wyższy poziom w naszych samochodach następnej generacji.
Henrik Green, dyrektor ds. technologii
Funkcja ta nazywa się Highway Pilot, co może budzić trafne skojarzenia z autopilotem, kierującym samoloty na długich dystansach. Higway Pilot będzie mógł zostać użyty po odpowiedniej weryfikacji bezpieczeństwa. Jest ona niezbędna aby stwierdzić czy pojazd sam poradzi sobie z warunkami pogodowymi oraz geograficznymi, czy jednak będzie potrzebował naszego wsparcia.
źródło: wwwvolvocars.pl