VolvoCars.OS

Volvo nieustannie dąży do stania się firmą całkowicie niezależną. Ogromne inwestycje powoli sprawiają, że metaforyczny znaczek Made In Volvo, pojawia się na wszystkim – od silników po śrubki. Teraz nadszedł czas na własny system operacyjny.

Rozwój technologii zinformatyzował niemal każdą dziedzinę życia, a niedowiarki które parę lat temu sądziły że komputery to przelotna moda, czekają teraz aż lodówka się zaktualizuje i połączy z 5G. Usprawniające życie komputery samochodowe zostały wdrożone już w 1998, a ich rozwój nie zwolnił ani na chwilę. Volvo pomyślało, że można by ten proces jeszcze bardziej przyśpieszyć, jeśli będą mieli swój własny system. I tak oto, nowej generacji modele elektryczne Volvo będą zarządzane systemem VolvoCars.OS.

Własny system operacyjny umożliwi częstszą aktualizację oprogramowania i pełną synchronizację wszystkich podsystemów i cyfrowej chmury. Opracowywanie nowych usług przez informatyków będzie jeszcze prostsze, dzięki gromadzeniu danych o użytkownikach. O ile się zgodzą, oczywiście. Użytkownicy, nie informatycy. Tym drugim się za to dobrze płaci.

Sieć informatyczna nowych pojazdów będzie jeszcze bardziej uproszczona, dzięki pojedynczemu modułowi obliczeniowemu. Moduł ten zastąpi wcześniejsze, oddzielne sterowniki przydzielone do osobnych urządzeń.

Rozwijając własne oprogramowanie możemy je znacznie szybciej modyfikować, ulepszając tym samym nasze samochodyNowe oprogramowanie i nowe funkcje będą instalowane w samochodzie zdalnie, tak samo jak to się dzieje w przypadku smartfonów.

Henrik Green, kierownik technologiczny Volvo Cars

Bardzo istotna jest nieprzerwana współpraca z liderami technologicznymi na rynku. Dzięki wsparciu Google oraz NVIDIA, nowo powstałe systemy będą szybkie, niezawodne oraz intuicyjne w obsłudze.

Mamy przemyślaną strategię dotyczącą współpracy z liderami technologicznymi w konkretnym zakresie. Google to prawdziwy lider w dziedzinie usług i interfejsów użytkownika, od Google Maps do Google Assistant. Z kolei NVIDIA daje nam dostęp do najlepszych i najszybszych jednostek obliczeniowych. Takie partnerstwo jest znacznie lepszym pomysłem niż próby opracowania wszystkiego samodzielnie.

Henrik Green, kierownik technologiczny Volvo Cars

źródło: www.volvocars.com