Przypomnijmy, że wyższe kary za brak ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej zależą od ilości minimalnego wynagrodzenia. W ostatnim czasie wzrosło ono z 2800 zł do 3010 zł brutto, co oznacza jedno – trzeba ludziom te dwie stówy jakoś podprowadzić.
Aktualne kary za brak OC wyglądają następująco:
Samochód osobowy
(w 2020 kara maksymalna wynosiła 5200 zł)
Samochód ciężarowy
(w 2020 kara maksymalna wynosiła 7800 zł)
Inne pojazdy
(w 2020 kara maksymalna wynosiła 870 zł)
Warto przypomnieć, że Szeryfem z Nottingham tej historii jest UFG, czyli Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny, który karze, egzekwuje i kontroluje kierowców bez ważnego OC. Instytucja ta może anulować karę, jeśli jesteśmy w wyjątkowo trudnej sytuacji finansowej. Na przykład jeśli: zalegamy z alimentami; jesteśmy zadłużeni w banku; jesteśmy bezrobotni lub przewlekle chorzy; straciliśmy majątek na wskutek pożaru lub powodzi; oraz jeśli utrzymujemy osobę niepełnosprawną.
źródło: www.ufg.pl
Światowy sukces najmniejszego z gamy samochodów Volvo, w pełni zelektryfikowanego modelu EX30. Model został zaprezentowany…
Pociski artyleryjskie, moździerze i granaty: z takimi wspomnieniami wojennej przeszłości można się spotkać podczas budowy…
W ubiegłym roku zarejestrowano ponad 12,5 tys. samochodów Volvo, co zwiększyło udział firmy w rynku…
Idąc z duchem trwającej obecnie transformacji w kierunku bycia producentem wyłącznie samochodów elektrycznych do 2030…
Aż 215 km - tyle wyniesie łączna długość odcinków dróg, na które w tym roku…
MPV (Multi Purpose Vehicle) to samochód wielofunkcyjny, który w zależności od aranżacji wnętrza może pełnić…