Niestety, czasami zdrowy rozsądek i znajomość prawa drogowego nie wystarczy by odpowiedzieć na to pytanie. Istnieje szereg czynników, które mogą sprawić, że zarządca drogi postawi na środku autostrady znak o ograniczeniu prędkości, którego musimy bezwzględnie przestrzegać.
Okazuje się, że jedną z przyczyn takiego stanu rzeczy jest zwiększenie dopuszczalnych prędkości na autostradach i drogach ekspresowych 12 lat temu. Większość dróg nie umożliwia jazdy z ustaloną prędkością maksymalną, co prowadzi do spowalniania kierowców znakami.
Przypomnijmy, że aktualne limity prędkości są następujące:
Pojazdy do 3,5 ton:
- Na autostradzie: 140 km/h
- Na drodze ekspresowej (dwa pasy): 120 km/h
- Na drodze ekspresowej (jeden pas): 100 km/h
Pojazdy powyżej 3,5 ton:
- Zawsze i wszędzie (o ile to autostrada lub droga ekspresowa i o ile nie ma wspomnianych ograniczeń dodatkowych) – 80 km/h
Autobusy:
- Na autostradach i drogach ekspresowych, o ile spełniają warunki techniczne: 100 km/h
Jednakże nie możemy poruszać się z maksymalną prędkością jeśli na drodze nie ma pasa awaryjnego, lub krzywizna drogi jest zbyt duża (zarówno horyzontalnie jak i wertykalnie). Dodatkowo, musimy zwolnić jeśli każą tak wymogi środowiskowe, lub istnieje ryzyko że za bardzo hałasujemy. Oczywiście największe ograniczenia są w tunelach z powodów bezpieczeństwa.
Istnieją także ograniczenia tymczasowe, związane z zabezpieczeniami wypadków lub pracami drogowymi. Co mniej oczywiste, prędkość może zostać ograniczona z powodu pogorszenia się szorstkości nawierzchni lub z powodu silnych wiatrów. Jest to nowe ograniczenie wprowadzone na początku 2022 roku.
Niezależnie od znaków, zawsze należy dostosować prędkość do warunków atmosferycznych, stanu drogi jak i pojazdu oraz natężenia ruchu, tak aby kierowca miał pełne panowanie nad pojazdem. Przypominamy także o zachowaniu odpowiednich odstępów między pojazdami. Przy 100 km/h należy zachować minimum 50 metrów, przy 120 km/h – 60 metrów, a przy 140 km/h – 70 metrów.
źródło: www.gov.pl